Rozpięte ponad powierzchnią gruntu napowietrzne linie elektroenergetyczne nie wzbudzają specjalnego zainteresowania przechodniów. Są integralną częścią krajobrazu.
Zainteresowanie wzrasta proporcjonalnie do zakresu, w jakim taka linia ingeruje w nieruchomość. A ta ingerencja może być znacząca. Zdarza się bowiem, że przez nieruchomość gruntową z prawem do zabudowy mieszkaniowej jednorodzinnej przebiegają aż trzy linie energetyczne – niskiego (NN), średniego (ŚN) i wysokiego (WN) napięcia. Co ciekawe, choć takie linie mogły zostać wybudowane nawet w latach `50-tych XX wieku fakt ich istnienia nie jest ujawniony w księgach wieczystych prowadzonych dla nieruchomości, przez którą linia przebiega.
Uregulowanie stanu prawnego takiej nieruchomości leży w interesie właściciela nieruchomości jak również przedsiębiorstwa przesyłowego. Dlaczego? Jest to ingerencja w szeroko pojęte prawo dowolnego dysponowania nieruchomością. To obciążenie powinno mieć zakreślone granice, a temu służy instytucja służebności przesyłu.
FIRMA
PRZEMYSŁOWA
MENU
ES⁺tate Advisors 2018